sobota, 16 sierpnia 2014

Śledząc kota...

Witam!
Dzisiaj macie ogromna przyjemność poznać mojego małego kotka Mimi. Jest to jeden z 3 kotów które przybłąkały się do mojego domu.Poniżej kilka jego zdjęć, ale najpierw chciałabym poruszyć temat fotografowania zwierząt.





 Nie wiem jak wy ale ja pomimo tego że kocham zwierzęta, to robić im zdjęcia juz niekoniecznie. Chociaż takie zdjęcia są bardzo fajne, to ilość czasu spędzona na czekaniem aż zwierzak przestanie biegać, skakać ruszać się itd. może mocno zdenerwować. Dlatego gdy już mam zamiar urządzić moim zwierzakom małe ,,seszyn" muszę najpierw porządnie je zabawić i przekupić jakąś małą przekąską. Inna sprawa jest gdy fotografujemy dzikie zwierzęta ale o tym może innym razem...









A w jaki sposób wy fotografujecie swoich pupili? Koniecznie piszcie o tym w komentarzu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz